Jestem stary.
No, w każdym razie starszy niż większość ludzi w hobby w dzisiejszych czasach. Tak przynajmniej mi się wydaje, choć znam paru dinozaurów czasem nawet starszych ode mnie.
Niemniej czasem czuję pewną przepaść pokoleniową, że tak to nazwę. Najczęściej dzieje się tak za sprawą... muzyki. Bo trzeba Wam wiedzieć, że muzyka towarzyszy mi przez całe życie. Od najmłodszych lat. W moim domu słuchało się muzyki zawsze, za co pozostanę dozgonnie wdzięczny moim rodzicom. Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień które wciąż pozostały w mojej głowie było jak mając kilka latek jadłem śniadaniową jajecznicę i nagle się przestraszyłem że trochę mi spadło na obrazek który przy okazji oglądałem. Na szczęście okazało się że nic nie spadło, a po prostu obrazek był tak dziwny że mój dziecięcy mózg nie do końca ogarnął, bo na obrazku dwóch panów podawało sobie rękę a to co myślałem że jest jajecznicą to były płomienie, bo jeden z nich płonął.
WTF?
wtorek, 5 października 2021
Wycia na pustyni ciąg dalszy
Subskrybuj:
Posty (Atom)