W ostatni poniedziałek miałem przyjemność po raz kolejny zagrać w Lion Rampant. W ogóle jakoś tak wargamingowo mi się ten rok rozkręca - oto bowiem wyrobiłem 200% normy z zeszłego roku jeśli chodzi o granie ;) Najpierw wspomniana w poprzednim poście potyczka z Maurami Kadzika, następnie dwie demo gry dla moich kumpli, a teraz znów Miragliano kontra Arabia, i znów z Kadzikiem; przez cały zeszły rok rozegrałem tylko dwie bitwy w 5 edycję Warhammera...