Figurkowy Karnawał Blogowy 6 - Samotne Głowy

Ha, wychodzi na to że gdyby nie FKB, to nie było by kolejnych wpisów na blogu ;) No cóż, jakoś nie widzi mi się ciągłe wrzucanie WiP-ów, a że jeszcze nic kompletnego nie zmalowałem... ale dzięki FKB mam wymówkę.
Tematem 6-ej edycji są "Samotne głowy" - czyli same głowy. Oczywiście idealnie było by pokazać samiuteńką głowę, ale po ostatnich czystkach w moich bitsach jedyne co mam to pojedyncze główki od Perrych, a że nie miałem pomysłu jak ciekawie taką główkę zrobić (so one dość "generic", choć swoją funkcję - czyli urozmaicanie oddziałów poprzez "head-swaps" - spełniają idealnie). Postanowiłem więc - jak kilka innych osób - pokazać główkę przymocowaną już do figurki ;) Tematem więc jest to co na warsztacie - bohaterka Dark Elfów z Reapera.

Poniżej fotki przedstawiające kolejne etapy prac, swoje uwagi zawarłem w podpisach. Miłego :)

 Farby których użyłem do malowania skóry. Jak widać - uwielbiam Reaper Master Series. Akurat nie mam białego z tej linii, stąd Vallejo :)

 Skóra pokryta bazowym kolorem - Fair Skin. Przyzwyczaiłem się zaczynać "od środka", i na tej bazie budować cienie i światła.

 Na początek pomalowałem oczy. Łatwo nie było, bo twarz figurki jest filigranowa. Zamiast się powtarzać - zainteresowanych procesem malowania oczu polecam dokładny opis TUTAJ.

 Na bazowym kolorze zaznaczyłem cienie przy pomocy Fair Shadow. Niestety, ta akurat triada RMS ma to do siebie że cień jest niewiele ciemniejszy od bazy, stąd niewiele widać na fotce.

 Następnie do Fair Shadow dodałem nieco Bloodstain Red - takiej purpury utrzymującej się w strefie ciepłych barw - i tą mieszanką podkreśliłem cienie.

 I kolejne podbicie cieni - tym razem do Fair Shadow dodałem Regal Purple, a to już zimny fiolet. Skoncentrowałem się na miejscach w których faktycznie padałby cień przy oświetleniu zenitalnym, zwłaszcza na szyi.

 Na koniec dodałem w strategicznych miejscach - na czole, końcówkach uszu, nosie, policzkach pod oczami - rozjaśnienia za pomocą Fair Highlight. Na tym etapie położyłem na wargach kilka cienkich warstw rozwodnionego washa Red Tone od Army Painter - taki glaze żeby nadać im kolor, nie zamalowując kompletnie rozjaśnień.

 Postanowiłem zrobić coś niestandardowego z włosami - bo trochę już nie miałem pomysłu: do tej pory robiłem albo czarne, albo białe (figurka jest częścią zamówienia od znajomego). Stąd idea włosów w dwóch kolorach. Początkowo miały być czarno-białe, ale jako że reszta figsy jest dość ciemno-stonowana, uznałem że mały akcent kolorystyczny nie zaszkodzi.

 Przyglądając się figurce uznałem, że przy zdecydowanych kolorach włosów cała twarz zrobiła się dość monotonna. Dlatego też zagryzłem wargi, wykonałem kilka głębokich wdechów, wziąłem pędzel 00 i ostrożnie domalowałem rzęsy (takie dość mocno podkreślone tuszem ;) "Get the Underdark look") i brwi.

 Na pierwszy ogień poszły jasne pasma włosów - dodałem im trochę zimnych glaze'ów (za pomocą wspomnianego wyżej Regal Blue), i bardzo mnie boli że nie widać tego na zdjęciu...

 Ogólnie starałem się rozjaśnienia robić oszczędnie, żeby z włosów nie zrobić tkaniny. Do bazowego koloru dodawałem stopniowo coraz więcej bieli.

 

 Podobnie postąpiłem z czarnymi włosami - do czarnego dodawałem trochę białego. Czarne włosy są pod tym względem jeszcze bardziej wymagające od kolorowych - trzeba zostawić dużo czystej czerni, żeby z czarnych nie zrobiły się szare.

 I na tym etapie uznałem że wystarczy. Poniżej skończona głowa ze wszystkich stron.

Do następnego!